😧 "Mało jem i nie chudnę''. Prawie nic nie jem ,a waga stoi w miejscu," Tyję od samego patrzenia na jedzenie "itd 😔.Często to słyszymy na pierwszej wizycie w studio. Warto się zastanowić czy naprawdę jemy tak mało jak myślimy? 👉 Podjadanie - to najczęstszy powód przez który nie możemy schudnąć. To że cukierek jest April 21, 2023 - 35 likes, 0 comments - Lidia Piechota - ShaMum (@lidiapiechota) on Instagram: "Mamo, nie jem dziś kolacji Btw moje Szamaniątko ma całkiem niezłą intuicję, jeśli cho" Lidia Piechota - ShaMum on Instagram: "Mamo, nie jem dziś kolacji "Ja nie jem cukru, przecież nie słodzę" - na pewno nie raz słyszeliście takie zdanie? A może i sami coś takiego powiedzieliście? ;) Niestety wielu z nas Cześć! Dziś zrobiłam zapiekankę warzywną. Smaczne i zdrowe. Uwielbiam gotować niskokaloryczne potrawy. To proste i szybkie. Codziennie gotuję według świeże p Po prostu powinno to odbywać się na zasadzie - "nie jesteś głodny więc nie jesz śniadania", a nie "jesteś głodny więc zastępujesz to czymś innym". Dodatkowo fakt, że jesteś głodny przed snem (zakładam, że ta 22:30 to jakieś max. dwie godziny przed pójściem spać) nie jest czymś dobrym. jumlah nol dari seratus juta sepuluh ribu satu rupiah. Odpowiedzi αℓαѕкα odpowiedział(a) o 20:08 Ok ja musialam zrobic postanowienie adwentowe (trudne.) to zrobilam zero slodyczy, nie odchudzam sie ani nic, ale waze o 1 kg mniej :/ nie rezygnuj z kolacji ! Po prostu jedz mniej na kazdy psoilek, i jak ci sie chce pomiedzy posilkami straszliwie jesc, to zjedz jablko, albo jakis owoc. nic niezdrowego. 30 min. przed kazdym posilkiem (moze nie sniadaniem, ale reszta.) wypij wolniutko szklanke wody, od tego zmniejszy ci sie glod i mniej zjesz ;D Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub schudłam 24 paź 2015 - 15:10:55 może moje ciało nie jest jeszcze boskie, ale i tak jestem z siebie dumna w ciągu roku 17 kg mniej, bez żadnych uszczerbków na zdrowiu. Czuję się rewelacyjnie i w dalszym ciągu walczę przed ważyłam 76 kg, obecnie 59 kg przy wzroście 157 cm schudłam 24 paź 2015 - 15:26:35 super, gratuluję. Ja nie mogę sie zebrać żeby zrzucić 4 kg. Może podpowiesz jak mam to zrobić. Ćwiczę przynajmniej 3 razy w tygodniu a i tak waga stoi w miejscu. schudłam 24 paź 2015 - 15:32:19 ciesze się razem z Tobą schudłam 24 paź 2015 - 16:12:48 gratuluję super wyglądasz. Ja nie jem kolacji (ostatni posiłek o 17), a kładę się spać ok 23. Waga powoli idzie w dół. A Ty, co robisz,żeby schudnąć? schudłam 24 paź 2015 - 16:47:48 Cytatulaulak gratuluję super wyglądasz. Ja nie jem kolacji (ostatni posiłek o 17), a kładę się spać ok 23. Waga powoli idzie w dół. A Ty, co robisz,żeby schudnąć? akurat niejedzenie kolacji to nic mądrego, trzeba jeść, ale rozsądnie, organizm potrzebuje białka na wieczór do regeneracji a po odchudzaniu polegajacym na odstawieniu posiłków zamiast zamienieniu ich na lżejze i zdrowsze efekt jo-jo murowany.... schudłam 24 paź 2015 - 17:04:28 Ja w zasadzie przeszłam na zdrowy, ale to naprawdę zdrowy styl życia niż ten który prowadziłam wcześniej. Ograniczyłam wszelkie niezdrowe jedzonko, baaaardzo ograniczyłam spożycie tłuszczy i cukrów. 5 posiłków dziennie o stałych porach. No i ruch, siłownia, rower, bieganie. A przede wszystkim chęć walki i zmiany na lepsze schudłam 24 paź 2015 - 17:10:10 wow super gratulację schudłam 24 paź 2015 - 17:53:54 Świetnie teraz wyglądasz. Brawo schudłam 24 paź 2015 - 18:49:02 no to ci się udało . ale teraz musisz uwazać aby nie nadrobić krągłości. schudłam 25 paź 2015 - 14:26:45 Gdybyśmy wszystkie miały tyle siły woli, co Ty... Gratulacje, jesteś wzorem do naśladowania, świetnie teraz wyglądasz! schudłam 25 paź 2015 - 16:05:36 gratuluję już widać wielką zmianę oby tak dalej i bądź motywacja dla innych pozdrawiam schudłam 25 paź 2015 - 16:51:46 Brawo!!!Świetny wynik,gratuluję-tak trzymaj!! schudłam 26 paź 2015 - 14:00:14 Jesteś niesamowita! Ja muszę zrzucić tylko 10kg ale najtrudniej zacząć dlatego podziwiam schudłam 26 paź 2015 - 19:58:54 Kochane, bardzo Wam dziękuję za tak miłe słowa a tym z Waa które chcą zrzucić kilka kg życzę powiedzonka i mocno trzymam kciuki ja też jeszcze walczę i jestem pewna że uda nam się osiągnąć ten wymarzony cel schudłam 26 paź 2015 - 20:25:22 Gratki za motywację!!! Mega metamorfoza!!! Trzymam kciuki za dalszą "walkę" Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum. Julianna27l 13 marca 2010, 16:02 Witam..:) Kochane ja nie liczę kalorii i schudłam 20kg fakt zeszło mi to 16 miesięcy..ale schudłam.:D Nie odmawiam sobie ziemniaków, chleba..ale wiadomo jem chleb ciemny.. Ale jem smażone..czasem słodkie..ale mam zasadę Nie jem nic po 17!!! I dzisiaj jadłam na obiad smażone ziemniaki udko z piekarnika i mało co przytyłam nawet pół kilo nie było! ..jest 3 godz po obiedzie i ważę tyle co rano!!! I jak wytłumaczyć to ze są to nie dietetyczne potrawy a chudnę!! ??Otóż jem ale połowę!!!!!!! czyli dieta PŻM!!! Czasem sa podskoki do góry ale zaraz wracam :) toaleta codziennie teraz nawet po 3 razy dziennie.. Tylko sie cieszyć wiem.. Ale chce wam coś poradzić..jedzcie w miarę normalnie..bo kiedy przerwiecie dietę zaczniecie jeść chleb ,ziemniaki i zaczniecie tyć..bo nie wierze ze ktoś wyeliminuje na całe życie potrawy..które zawsze jadł..ja w to nie wierze. Ja jem wszystko ale obiad jem do 13! bo wiem ze do kolacji spale go..A o 17 spokojnie sobie zjem jakieś białko i tak se powolutku chudnę.. Zdrowo..:) Czasem nawet zjem ciasto do popołudniu..wiem ze nie za dużo rzecz jasna. Nie liczę kalorii nie bawię się w to..a mimo to chudnę fakt powoli. Ale wiem ze jojo mnie nie dopadnie.. Moze na was działa liczenie kalorii ..Ja dzisiaj zjadłam z 1500 chyba..:) szczerze nie liczę i pojęcia nie mam. I jeśli ktoś zmaga z kilogramami i wiecznie ma nie powodzenia i ciągle wraca do dawnych nawyków..to radze jeść to wszystko tylko POŁOWĘ!Pozdrawiam ..:) cookie1995. 13 marca 2010, 16:06 Edytowany przez cookie1995. 2 lipca 2010, 21:46 joasin 13 marca 2010, 16:07 ja liczę dopiero od wczoraj i tylko dlatego, że instalowalam na kompie program do tego;) Ile razy zaczynałam liczyć kalorie to kapitulowałam po kilku dniach, to nie dla mnie:)Gratuluję sukcesu i mam andzieję, że ja też niedługo będę się mogła pochwalić;) martaaa... 13 marca 2010, 16:12 ja licze kalorie bo lubie cookie1995. 13 marca 2010, 16:16 Edytowany przez cookie1995. 2 lipca 2010, 21:46 Dołączył: 2010-01-01 Miasto: Liczba postów: 6894 13 marca 2010, 16:24 ja nie lubię i nie liczę. Dołączył: 2010-01-27 Miasto: Gniezno Liczba postów: 34 13 marca 2010, 16:24 HEJ JA TEŻ NIELICZE I STARAM SIĘ MNIEJ JEŚĆ I DO Z MOJĄ TOALETĄ JEST BARDZO kasiuniek36 13 marca 2010, 16:34 Wszystko pięknie i w ogóle,tylko jak tu nie jeść po 17-tej!A tak,to pewnie,że się chudnie Dołączył: 2009-01-20 Miasto: Almar Liczba postów: 1174 13 marca 2010, 16:45 A ja uwielbiam liczyć kalorie ShameShameShame 13 marca 2010, 16:52 gratuluję sukcesu :)zastanawiam się tylko, jaki wpływ na chudnięcie ma tak popularne niejedzenie po 17 czy ktoś kładzie się spać ok. 23, to chyba trochę przymiera głodem? Aby dostrzec podstawowe, niewłaściwe nawyki i przyzwyczajenia żywieniowe nie trzeba być dietetykiem. Wiele osób ma świadomość tego, że za problemy z masą i składem ciała odpowiada właśnie nadmiar ciasteczek, batoników i cukierków w codziennym jadłospisie. Odstawienie problematycznych produktów powinno dać efekt w postaci redukcji zbędnych kilogramów. Ile konkretnie kilogramów można pozbyć się w taki sposób? Dlaczego bardzo często rezygnacja ze słodkości jest możliwa jedynie w teorii? Na jakie efekty po odstawieniu słodyczy można liczyć i jak szybko się pojawią? Przede wszystkim trzeba mieć świadomość, iż po odstawieniu słodkich smakołyków w jadłospisie (i w naszym życiu również) pojawi się pewna luka. Jeżeli ową lukę wypełnimy fast foodami (pizzą, frytkami i naleśnikami z dżemem) to może się okazać, iż ubytku w masie ciała nie zaobserwujemy, a może nawet wręcz przeciwnie – zyskać możemy kilka dodatkowych centymetrów i kilogramów. Jeżeli jednak oprzemy się pokusie sięgania po śmieciowe jedzenie i uzupełnimy swój jadłospis o wartościowe pod względem odżywczym pokarmy – takie jak świeże warzywa, owoce, ryby, mięso, jaja, orzechy, zdrowe tłuszcze, to może się okazać, iż nawet bez liczenia kilokalorii sylwetka zacznie się poprawiać. Na ile? Zależy od tego ile do zrzucenia tłuszczowego balastu posiadamy oraz jak wygląda nasza dzienna aktywność fizyczna. Optymalnie jest to od 0,5% do 1% całkowitej masy ciała w skali tygodnia. Takie tempo może okazać się niesatysfakcjonujące dla wielu osób – mając na uwadze, iż asekuracyjnie zgodzili się na rezygnację ze słodyczy jedynie na miesiąc, planując programowo powrót do dawnych przyzwyczajeń. Rezultaty takiego działania są oczywiście łatwe do przewidzenia, najczęściej mają postać tzw. efektu jo-jo. Nie jem słodyczy i nie chudnę - dlaczego? Brak pozytywnych zmian w sylwetce pomimo rezygnacji ze słodyczy może wynikać z kilku faktów, sprowadzających się zazwyczaj do przekraczania dziennego zapotrzebowania na energię. Czyli pomimo rezygnacji ze słodkości jemy więcej niż jesteśmy w stanie wydatkować na wykonywanie codziennych czynności i procesy metaboliczne. Poza tym choć wydaje nam się, że z tradycyjnych słodyczy zrezygnowaliśmy to oprócz wymienionych powyżej fast foodów, uwzględniamy w menu słodkie napoje – w tym soki, słodkie jogurty i przetwory mleczne, syropy owocowe i miód, jako dodatki do napojów oraz tzw. zdrowe słodkości – na bazie suszonych owoców i prażonych orzechów, dosładzane cukrem trzcinowym. Kulinarna arytmetyka Aby zweryfikować ilość dostarczanych kilokalorii i rozkład makroskładników warto notować spożyte posiłki w dzienniku żywieniowym. Wtedy czarno – na białym zobaczymy, że pomimo braku batonów i ciastek, ciągle spożywamy za dużo. Istotnym problemem wynikającym ze spożywania produktów przetworzonych technologicznie (nie tylko typowych słodyczy), zawierających sporo rafinowanych cukrów (i tłuszczu) jest to, że znacznie osłabiają mechanizmy samokontroli i wyzwalają w nas obżartuchów. Inna sytuacja, w której rezygnacja ze słodyczy nie przynosi efektów (albo przynosi krótkotrwałe i słabej jakości) to taka, gdzie skazujemy się na głodowanie. Nie dość że rezygnujemy ze słodyczy to jeszcze dodatkowo drastycznie zwiększamy deficyt kaloryczny, dostarczając organizmowi minimalne ilości energii. Takie postępowanie może zwiększać ryzyko rozwoju zaburzeń odżywiania, problemów zdrowotnych oraz przyczynia się do pogłębienia problemów z masą i składem ciała. Jak żyć bez słodyczy? I co to za życie… Totalne i rozpaczliwe podejście do kwestii jedzenia słodyczy – czyli wszystko albo nic, zwłaszcza jeżeli jest nacechowane sporym ładunkiem emocjonalnym, generalnie źle wróży efektywności działań ukierunkowanych na poprawę estetykę sylwetki. W takich sytuacjach przede wszystkim trzeba popracować nad swoim sposobem myślenia. Kombinowanie, co zrobić aby zajadać się do oporu ulubionymi słodyczami i jednocześnie chudnąć jest stratą czasu i energii. Miłość do słodkiego Miłość do słodyczy jest miłością toksyczną i patologiczną – produkty te spożywane w nadmiarze sprawiają, że jesteśmy grubi, chorzy, nieładni i nieszczęśliwi. Więc może warto nieco poluzować swoją więź z nimi? Jak wiadomo w pierwszych tygodniach pracy nad sylwetką, odstawienie tradycyjnych słodkości jest wskazane. Nie oznacza to jednak, że musimy całkowicie zrezygnować z deserów – rozejrzeć się jednak trzeba za wartościowszymi smakołykami i przepisami na nie, warto też by stanowiły uzupełnienie menu a nie jego podstawę. Nie należy zapominać również o tym, iż nie same słodycze i ich ilość w jadłospisie wpływ mają na nasz wygląd i estetykę sylwetki. Oprócz czynników żywieniowych – takich jak odpowiednia podaż białka, węglowodanów, tłuszczy, błonnika, witamin, składników mineralnych; nie zapominać należy o regularnej aktywności fizycznej, która nawiasem mówiąc również jest bardzo pomocna w leczeniu niezdrowej miłości do słodyczy. Dodatkowo może okazać się, że normalizacja dotychczasowego sposobu odżywiania, np. poprzez regularne spożywanie posiłków, zaspokojenie zapotrzebowania na wszystkie składniki pokarmowe sprawią, że przestaniemy się za nimi rozglądać. Nadmierny apetyt na słodycze bardzo często wynika z podstawowych błędów w jadłospisie, do których zaliczyć można – niedobór pełnowartościowego białka, błonnika, wartościowych źródeł tłuszczy, bazowanie na produktach mało sycących, czy nieregularne posiłki, zbyt niska podaż energii ogółem w diecie. Podsumowanie Rezygnacja z jedzenia słodyczy w sposób istotny może przyczynić się do poprawy estetyki sylwetki – ilość kilogramów i centymetrów, które uda nam się zgubić, zależy od wyjściowego składu i masy ciała oraz trybu życia jaki prowadzimy. Innymi słowy jest to sprawa wysoce indywidualna. Zamiast jednak fundować sobie chwilowe przerwy w ich spożywaniu, warto zastanowić się jak skutecznie się w nich „odkochać”. zapytał(a) o 17:00 Czy jeśli nic nie będe jadła schudnę ? znaczy nic codziennie tylko woda i jeden jogurcik bez cukru i tłuszczu ? Odpowiedzi ines3 odpowiedział(a) o 17:07 Była by to straszna głupota, tak postępując. Organizm potrzebuje tłuszczu żeby mógł przyswajać niektóre jedząc organizm będzie sobie robił zapasy z tego co mu dostarczysz,efekt jojo murowany. szybsze potem przybieranie na wadze. Należy jeść częściej ale w małych ilościach. Ograniczyć możesz całkowicie słodycze,nie jeść tłustych produktów,tylko gotowane mięso i sporo jak będziesz przy tym codziennie aktywna ruchowo to w sposób naturalny schudniesz. blocked odpowiedział(a) o 17:23 Może schudniesz, ale później będzie efekt jojo. blocked odpowiedział(a) o 17:02 Napewno schudniesz ale nie radze tego robic .wystarczy uprawiac jakies sporty.;] Paulu$:* odpowiedział(a) o 17:02 napewno schudniesz xDDale tak długo nie pociągniesz Rachel odpowiedział(a) o 17:08 moze i schudniesz a pozniej padniesz na ulicywiec czy warto sie glodzic ?odchudzanie nie oznacza jedzenia jak najmniej tylko jedzenie zdrowo blocked odpowiedział(a) o 17:10 jesli chcesz schudnac jedz 5 małych posilków dziennie,uwzgledniajac warzywa i owoce. jedz rzeczy lekko strawne,zamiast chleba pieczywo zytnie wassa,jogurt naturalny,na obiad np gotowane warzywa albo jakas salatka,zamias kolacji owoce. no i jesli bedzziesz spedzac aktywnie wolny czas to napeno sie ;) blocked odpowiedział(a) o 17:01 nie schudniesz, to jest nie zdrowo. Jedz co najmniej 3 razy dziennie, po trochu... ;) A wtedy schudniesz, to serio pomaga ;) nie! nie mozesz sie głodzic, jedz czesto ale małe porcje lub na sniadanie jakis chudziutki jogurcik, na obiad sałatka (zdrowa) a na kolacje jakies kanapki z ciemnym chlebem albo nic ;)mozesz tez uprawiac jogging (nie wiem jak to sie pisze) nie nie schudniesz a nie jedzenie jest nie zdrowe najlepiej jedz ale w mniejszych ilosciach nie za duzo ale i nie za malonie jedz przede wszystkim fast foodow ;p Olaa__;* odpowiedział(a) o 17:03 Schudniesz...Ale po jakimś czasie , przytyjesz 2 razy wiecej. Nie radzę bo póxniej mogą być złe skutki. Może ci się zdrowie pogorszyć. Lepiej poruszaj się! Pojeździj na roweże, poćwicz. Jedz mniej słodyczy. to jest lepsze niż niejedzenie przez kilka dni! Olaa__;* odpowiedział(a) o 17:05 Najlepiej będzie , gdy bedziesz jeść 5 razy dziennie , ale za to mniejsze najlepiej na śniadanie zjedz baardzo dużo ;)A na kolacje nic RoŻżOWa odpowiedział(a) o 17:05 jeśli nic nie będziesz jadła to zabraknie ci witamin , magnezu itd. nie schudniesz. ! najlepiej jedz 3 zdrowe posiłki dziennie. np. jakaś sałatka owocowa. ja schudlam 9kg w dwa miesiące pierwszy jadłam 800-900kcal a drugi 1000-1200kcal ;D Schudniesz napewno . Ale to jest bardzo złe odzywianie się . Mozesz dostać jakiejs choroby . Jec ale po trochu .. Np . Sniadanie - Bułka i do tego jakis jogurcik . Obiad - np - pare pierogów z serem na podwieczorek - jakis mały deserek Kolacja - Nie wiem ...Ale ja tak podobnie jem i jestem chuda . ;] Najwazniejsze nie jec chipsów i nie zdrowych rzeczy .. Od chipsów sie tyje .. ! blocked odpowiedział(a) o 10:36 Robiłam tak, mama później sie nade mną znęcała i musiałam przy niej jeść 2x więcej niż zwykle(efekt jojo i w miesiąc przytyłam 3kg) i rozgadała całej rodzinie że sie odchudzam i będe anorektyczką i oni również sie nade mną znęcali..Czytałam dużo na necie o głodówkach i właśnie :1. Efekt jo-jo2. Możesz być bezpłodna (tego sie najbardziej wystraszyłam :/)3. Anoreksja4. Tłuszcz rozkłada sie, później trudno jest Żołądek może sam sie Organizm robi sobie zapasy tłuszczu, i przez to ciężko nam jest później schudnąć..Najprostsze jest odchudzanie typu- duuużo wody niegazowanej, jak nie masz mineralnej możesz przegotować wode z kranu w czajniku. Wystarczy że nie będziesz jadła po będziesz unikać słodyczy i posiłków wysoko kalorycznym. :) W domu zapewne masz jakieś ogórki, pomidory.. marchewki itp. Jedz powoli, wtedy szybciej sie strawi zjedzony posiłek. :P dzięki pomidorom uzyskasz płaski brzuch (nie wolno sie opychać jedzeniem bo żołądek sie rozpycha i brzuch jest znacznie większy, jeść dużo razy dziennie ale w małych ilościach. ) Przed każdym posiłkiem i po posiłku szklanka wody. Ogórki są dobry na ładną zdrową cere no i oczywiście na linie. Marchewki zaś na koloryt skóry :) Gotuj sobie na śniadanie (bez soli)-ograniczaj sól, ketchup(robi się trądzik) To chyba tyle :)aa jeszcze ćwiczenia, staraj sie robić duużo Razy dziennie przysiady, brzuszki również (robią sie seksowne mięśnie brzucha, ale musisz robić codziennie coraz więcej aby były widoczne efekty. Powodzenia :) Ja nie jadłam śniadania ani kolacji, tylko obiad (bez zupy) i przez miesiąc niecały schudłam 7 kg i żyje. Czasami coś slodkiego zjadłam np. w szkole ale rzadko. Nie chce mi się uprawiać sportu dlatego zaczełam głodować. Po pierwsze jak zaczniesz potem normalnie jeść to potem efekt jojo murowany a po drugie to jak chcesz schudnąć to odżywiaj się racjonalnie nie jedz smażonego słonego itd... tylko gotuj sobie wszystko na parze tylko nie marchewke ani ryż bo to uniemożliwia defekacje i jak jestes glodna to napij sie wody jedz co 2-3godziny nie rzadziej ani częściej. Nie można tak że o samej wodzie bo potem celulit wodny jest. Mam nadzieje ze troche pomoglam. Pozdrawiam Pyruś ;) odpowiedział(a) o 17:01 taka dieta jest zła, może na początku schudniesz. ale potem jak zaczniesc jesc więcej przytyjesz ;/ możesz dostać anoreksji uważaj meentos odpowiedział(a) o 17:01 pozniej bedzie efekt jo jo . moni$$ka odpowiedział(a) o 17:02 nie nie schudniesz ale jak nie będziesz jadła to nie utyjesz Uważasz, że ktoś się myli? lub

nie jem kolacji i schudłam