Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Czy kradzież to grzech ciężki? Pytania . Wszystkie pytania; Magia (18363) Wszystkie (18363) Astrologia (540) Feng shui (120)
Jaki powinien być stosunek chrześcijan do tych spraw i czy wiara w magię jest grzechem? Kościół o wróżbach. Tymczasem osoba wierząca, która na serio traktuje wiarę i nauczanie Kościoła katolickiego, nie ma prawa korzystać z usług wróżbitów czy jasnowidzów.
Skocz do zawartości. Chrześcijaństwo; Przeglądaj. Forum; Regulamin; Administracja; Użytkownicy online; Ranking; Więcej
Zobacz 13 odpowiedzi na pytanie: czy współżycie z rodziną to grzech? Uwaga! Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych. Jeśli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.
Tarot, wróżenie z ręki, przepowiednie na andrzejki 2023. Katechizm Kościoła Katolickiego rozwiewa wszelkie wątpliwości co do tego, czy wróżenie to grzech. W dziale poświęconym dziesięciu przykazaniom można znaleźć szczegółowe omówienie przykazania I – „Nie będziesz miał cudzych bogów przede Mną”. Kościół zauważa
jumlah nol dari seratus juta sepuluh ribu satu rupiah. Dzik Gawędziarz Posty: 409 Rejestracja: 3 kwie 2020 Has thanked: 72 times Been thanked: 20 times Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Nazwanie kogoś k*rwą/ch*jem jest podobno ciężkim grzechem ale co jeśli zrobiło się to przez przypadek gadałem z kolegą o nauczycielce która nas nie lubi i on ciągle ta gruba k*rwa i przez przypadek żem prawie to powtórzył nie myśląc i powiedziałem ta gruba kurw i sie zatrzymałem bo w tym momencie pomyślałem to grzech ciężki i to było przez przypadek bez zastanowienia tak jakoś się wyrwało bo on tak ciągle mówił i czy mam już grzech ciężki miłośniczka Faustyny Zasłużony komentator Posty: 2193 Rejestracja: 26 sie 2018 Wyznanie: Katolicyzm Has thanked: 644 times Been thanked: 700 times Re: Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-09-28, 15:01 Nie. Ale lepiej upomnieć tego kolegę, bo 1) on popełnia grzech 2) a z bardziej praktycznego punktu widzenia: co jak ona Was usłyszy albo inni nauczyciele? Jeśli on tak mówi stale, to może tych wyrażeń użyć z przyzwyczajenia, nawet gdy ta nauczycielka będzie w pobliżu.... Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój" lambda Zasłużony komentator Posty: 2483 Rejestracja: 7 gru 2019 Wyznanie: Katolicyzm Has thanked: 153 times Been thanked: 355 times Re: Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Post autor: lambda » 2021-09-28, 16:01 Dzik pisze: ↑2021-09-28, 14:24 Nazwanie kogoś k*rwą/ch*jem jest podobno ciężkim grzechem ale co jeśli zrobiło się to przez przypadek gadałem z kolegą o nauczycielce która nas nie lubi i on ciągle ta gruba k*rwa i przez przypadek żem prawie to powtórzył nie myśląc i powiedziałem ta gruba kurw i sie zatrzymałem bo w tym momencie pomyślałem to grzech ciężki i to było przez przypadek bez zastanowienia tak jakoś się wyrwało bo on tak ciągle mówił i czy mam już grzech ciężki O losie. Zmień można słuchać takich wulgarnych okreslen i nie reagować. Jest to grzech zaniechania upomnienia kolegi A ponadto sam widzisz że źle na ciebie wpływa słuchanie tego bo sam zaczynasz tak mowic Ostatnio zmieniony 2021-09-28, 16:02 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz. Dzik Gawędziarz Posty: 409 Rejestracja: 3 kwie 2020 Has thanked: 72 times Been thanked: 20 times Re: Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Post autor: Dzik » 2021-09-28, 17:31 miłośniczka Faustyny pisze: ↑2021-09-28, 15:01 Nie. Ale lepiej upomnieć tego kolegę, bo 1) on popełnia grzech 2) a z bardziej praktycznego punktu widzenia: co jak ona Was usłyszy albo inni nauczyciele? Jeśli on tak mówi stale, to może tych wyrażeń użyć z przyzwyczajenia, nawet gdy ta nauczycielka będzie w pobliżu.... To dobrze że grzechu nie mam Kolegę jak upomnę i tak nic to nie da bo on się chyba grzechami tak sie nie przejmuje zwłaszcza że świadomie popełnia codziennie po kilka grzechów ciężkich jedyny problem to jak by usłyszała choć to mało prawdopodobne bo zwykle gadamy w autobusie a ona tym autobusem nie jeździ a w szkole raczej o tej nauczycielce nic nie gada Dodano po 2 minutach 37 sekundach:lambda pisze: ↑2021-09-28, 16:01Dzik pisze: ↑2021-09-28, 14:24 Nazwanie kogoś k*rwą/ch*jem jest podobno ciężkim grzechem ale co jeśli zrobiło się to przez przypadek gadałem z kolegą o nauczycielce która nas nie lubi i on ciągle ta gruba k*rwa i przez przypadek żem prawie to powtórzył nie myśląc i powiedziałem ta gruba kurw i sie zatrzymałem bo w tym momencie pomyślałem to grzech ciężki i to było przez przypadek bez zastanowienia tak jakoś się wyrwało bo on tak ciągle mówił i czy mam już grzech ciężki O losie. Zmień można słuchać takich wulgarnych okreslen i nie reagować. Jest to grzech zaniechania upomnienia kolegi A ponadto sam widzisz że źle na ciebie wpływa słuchanie tego bo sam zaczynasz tak mowic Nie jest to takie łatwe w tej szkole to sama hołota i patologia nawet 80% pali i połowa pije aż za dużo bo bycie pjanym 2-3 razy w tygodniu to nie jest normalne to mała szkoła i puki tu chodzę to trzeba przebywać z wszystkimi i nic na to nie zaradzi nie zmieni się kolegów trzeba by szkołe zmienić lambda Zasłużony komentator Posty: 2483 Rejestracja: 7 gru 2019 Wyznanie: Katolicyzm Has thanked: 153 times Been thanked: 355 times Re: Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Post autor: lambda » 2021-09-28, 20:55 Dzik pisze: ↑2021-09-28, 17:31miłośniczka Faustyny pisze: ↑2021-09-28, 15:01 Nie. Ale lepiej upomnieć tego kolegę, bo 1) on popełnia grzech 2) a z bardziej praktycznego punktu widzenia: co jak ona Was usłyszy albo inni nauczyciele? Jeśli on tak mówi stale, to może tych wyrażeń użyć z przyzwyczajenia, nawet gdy ta nauczycielka będzie w pobliżu.... To dobrze że grzechu nie mam Kolegę jak upomnę i tak nic to nie da bo on się chyba grzechami tak sie nie przejmuje zwłaszcza że świadomie popełnia codziennie po kilka grzechów ciężkich jedyny problem to jak by usłyszała choć to mało prawdopodobne bo zwykle gadamy w autobusie a ona tym autobusem nie jeździ a w szkole raczej o tej nauczycielce nic nie gada Dodano po 2 minutach 37 sekundach:lambda pisze: ↑2021-09-28, 16:01Dzik pisze: ↑2021-09-28, 14:24 Nazwanie kogoś k*rwą/ch*jem jest podobno ciężkim grzechem ale co jeśli zrobiło się to przez przypadek gadałem z kolegą o nauczycielce która nas nie lubi i on ciągle ta gruba k*rwa i przez przypadek żem prawie to powtórzył nie myśląc i powiedziałem ta gruba kurw i sie zatrzymałem bo w tym momencie pomyślałem to grzech ciężki i to było przez przypadek bez zastanowienia tak jakoś się wyrwało bo on tak ciągle mówił i czy mam już grzech ciężki O losie. Zmień można słuchać takich wulgarnych okreslen i nie reagować. Jest to grzech zaniechania upomnienia kolegi A ponadto sam widzisz że źle na ciebie wpływa słuchanie tego bo sam zaczynasz tak mowic Nie jest to takie łatwe w tej szkole to sama hołota i patologia nawet 80% pali i połowa pije aż za dużo bo bycie pjanym 2-3 razy w tygodniu to nie jest normalne to mała szkoła i puki tu chodzę to trzeba przebywać z wszystkimi i nic na to nie zaradzi nie zmieni się kolegów trzeba by szkołe zmienić Możesz spytać kolegi czy chciałby np aby ktoś określał takimi epitetami jakich on używa wobec jego matki np. Choć pewnie marne szanse że to coś da. A ten autobus to jakiś szkolny? Abstract Gaduła Posty: 838 Rejestracja: 27 cze 2021 Has thanked: 61 times Been thanked: 137 times Re: Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Post autor: Abstract » 2021-09-28, 23:05 jeśli przekleństwo personalizuje osobę jako skłonną do pewnych czynów, obraża wprost, przypisuje jej cechy w wulgarny sposób, na pewno rodzi większe konsekwencje. Słowo które zaznaczkowałeś niektórzy bardzo często używają jako przerywnik myślowy ale wydźwięk jest całkiem inny. Wówczas formalnie nie ma różnicy ze słowami, kurka wodna, do diaska, a niech to licho i ect, co ciekawe te miękkie powiedzonka już za przekleństwa nie są często uznawane, ale w zasadzie pełnią tą samą funkcję odreagowania. Czyżby magia konfiguracji sylab? Inna beczka, dawniej dziewka=dziwka, teraz jest już obrazą. lambda Zasłużony komentator Posty: 2483 Rejestracja: 7 gru 2019 Wyznanie: Katolicyzm Has thanked: 153 times Been thanked: 355 times Re: Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Post autor: lambda » 2021-09-29, 09:43 Abstract pisze: ↑2021-09-28, 23:05 jeśli przekleństwo personalizuje osobę jako skłonną do pewnych czynów, obraża wprost, przypisuje jej cechy w wulgarny sposób, na pewno rodzi większe konsekwencje. Słowo które zaznaczkowałeś niektórzy bardzo często używają jako przerywnik myślowy ale wydźwięk jest całkiem inny. Wówczas formalnie nie ma różnicy ze słowami, kurka wodna, do diaska, a niech to licho i ect, Gruba k***a to to samo co kurka wodna? No nie rozśmieszaj mnie. Osoba to wypowiadająca jest świadoma tego co mówi, i wie chyba kogo określa więc nie jest to przerwnik. Ostatnio zmieniony 2021-09-29, 10:37 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz. Abstract Gaduła Posty: 838 Rejestracja: 27 cze 2021 Has thanked: 61 times Been thanked: 137 times Re: Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Post autor: Abstract » 2021-09-29, 10:34 lambda pisze: ↑2021-09-29, 09:43 Gruba k***a to to samo co kurka wodna? No nie rozśmieszaj mnie. Osoba to wypowiadająca jest świadoma tego co mówi, i wie chyba kogo określa więc nie jest to przerwnik. A co oznacza te słowo bez personalizowania, czyli bez adresata, odniesienia się do osoby. Tyle samo co wypowiadanie nazwy ptaka, który ma się nijak do sytuacji, w której się to wypowiada. Zlepek sylab, który ma funkcję odreagowania. Tak samo jak wymienianie choroby "cholera". Ja nie bronie osób używających tych słów, ale chodzi mi o kontekst. Tak jak dziewka dziwka, to język potoczny ustala co jest obraźliwe, a co nie, a nie jakieś niespisane prawa moralne. Co jest uważane za przekleństwo dzisiaj, może nim nie być jutro i odwrotnie. Można obrazić osobę ubierając słowa w górnolotne określenia, co nie znaczy, że nie jest to jednoznaczne ze słowem, o którym mowa. Gdyby ktoś uderzając się w palec, mówił, "prostytutka", jaki miałoby to charakter? lambda Zasłużony komentator Posty: 2483 Rejestracja: 7 gru 2019 Wyznanie: Katolicyzm Has thanked: 153 times Been thanked: 355 times Re: Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Post autor: lambda » 2021-09-29, 11:05 Abstract pisze: ↑2021-09-29, 10:34lambda pisze: ↑2021-09-29, 09:43 Gruba k***a to to samo co kurka wodna? No nie rozśmieszaj mnie. Osoba to wypowiadająca jest świadoma tego co mówi, i wie chyba kogo określa więc nie jest to przerwnik. A co oznacza te słowo bez personalizowania, czyli bez adresata, odniesienia się do osoby. Tyle samo co wypowiadanie nazwy ptaka, który ma się nijak do sytuacji, w której się to wypowiada. Zlepek sylab, który ma funkcję odreagowania. Tak samo jak wymienianie choroby "cholera". Ja nie bronie osób używających tych słów, ale chodzi mi o kontekst. Tak jak dziewka dziwka, to język potoczny ustala co jest obraźliwe, a co nie, a nie jakieś niespisane prawa moralne. Co jest uważane za przekleństwo dzisiaj, może nim nie być jutro i odwrotnie. Można obrazić osobę ubierając słowa w górnolotne określenia, co nie znaczy, że nie jest to jednoznaczne ze słowem, o którym mowa. Gdyby ktoś uderzając się w palec, mówił, "prostytutka", jaki miałoby to charakter? Przecież autor wyraźnie napisal że słowo było spersanolizowane do ich nauczycielki. Ponadto żyjemy tu i teraz i grzech oceniamy tu i teraz a nie tym co było kiedyś lub kiedyś być może będzie. Abstract Gaduła Posty: 838 Rejestracja: 27 cze 2021 Has thanked: 61 times Been thanked: 137 times Re: Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Post autor: Abstract » 2021-09-29, 11:15 Lambdo, w mojej pierwszej wypowiedzi napisałem to dokładnie, że personalizowanie tych słów rodzi większe konsekwencje. Myślałem, że będzie to w miarę zrozumiałe. Jeśli nie, to pewnie mój błąd. Chciałem podkreślić to, żeby ktoś nie stawał się dla siebie adwokatem i nie stawiał znaku równości pomiędzy dwoma kontekstami użycia danych słów. Chodziło mi o to, że k.... przy uderzeniu w palce, a to samo słowo personalizowane do osoby, to dwa jakże odmienne w skutkach formy. Jedne niosą bezdyskusyjne znamiona grzechu, ponadczasowe, a drugie, ze względu na formę i przyjęte w danym czasie zasady, jako grzech niosą mniejsze konsekwencje. chemiczka Re: Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Post autor: chemiczka » 2021-09-30, 09:49 Uważaj na to, co gadasz o innych ludziach, szczególnie jak gdzieś jesteś z obcymi, bo ktoś Cię usłyszy i może skojarzyć fakty i człowieka, nawet jak nazwiska nie podasz. I nie grzeszysz ciężko, jak przez przypadek coś zrobisz, ale zmień towarzystwo, bo się na grzech wystawiasz. Sam widzisz, że to na Ciebie źle działa. Z kim przestajesz, takim się stajesz. Andej Legendarny komentator Posty: 14883 Rejestracja: 20 lis 2016 Been thanked: 2969 times Re: Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Post autor: Andej » 2021-09-30, 09:54 Abstract pisze: ↑2021-09-29, 11:15 Chodziło mi o to, że k.... przy uderzeniu w palce, a to samo słowo personalizowane do osoby, to dwa jakże odmienne w skutkach formy. Jedne niosą bezdyskusyjne znamiona grzechu, ponadczasowe, a drugie, ze względu na formę i przyjęte w danym czasie zasady, jako grzech niosą mniejsze konsekwencje. Tak, to zasadnicza różnica. Ale dodałbym jeszcze, że to samo słowo skierowane bezpośrednio do kogoś jest znacznie cięższe, od wypowiedzianego za plecami i bez świadomości tej osoby. Kilkadziesiąt lat temu w Literaturze ukazał się ilustrowany wierszyk. Nie wiem, czy grafika oryginalna, ale taką znalazłem w sieci. Ostatnio zmieniony 2021-09-30, 11:37 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz. Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół. greg77 Bywalec Posty: 140 Rejestracja: 14 paź 2021 Has thanked: 8 times Been thanked: 24 times Re: Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Post autor: greg77 » 2021-10-19, 14:54 Czytam teraz książkę" terapeuta wszech czasów". W książce tej autor daje przykład gdy raz kolega zaprosił go do pójścia i przekazywania słowa Bożego do jego kolegi polegała na tym że podchodził do danej celi i pytał czy chcą porozmawiać o Bogu,jeżeli wyrazili zgodę rozpoczynał mówi że był wręcz zszokowany językiem pełnym wulgaryzmów w rozmowie o Ojcu,ale zmienił zdanie gdy dowiedział się o tym jakim szacunkiem cieszy się jego znajomy wśród więźniów i ilu nawrócił na wiarę w wielu wulgaryzmy to język powszedni i tylko posługując się takim językiem zrozumiale możesz do nich ciągle nas zaskakuje,gdyż grzech oddala nas od Niego,ale nie Jego od nas. Marek_Piotrowski Legendarny komentator Posty: 13119 Rejestracja: 1 cze 2016 Wyznanie: Katolicyzm Has thanked: 1748 times Been thanked: 3545 times Kontakt: Re: Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-10-19, 15:13 Wątpię. Posługiwanie się wulgarnym językiem przez ewangelizatora jest z definicji sztuczne. Zazwyczaj ludzi to odrzuca. Wprawdzie widziałem kiedyś "wykład ewangelizacyjny" dla jakiegoś gangu motocyklowego, gdzie wykładający krzyczał coś w rodzaju: "Nie chcecie byc w Niebie, k....? Dlatego k..., że h... wiecie o Niebie!", ale przyznam, nie przypadło mi to do gustu. Drugą skrajnością jest używanie języka sztucznego, napuszonego, stylizowanego na "prorocki", "biblijny" czy może tylko archaiczny, z użyciem "slangu teologicznego". Najlepiej chyba mówić językiem, jakim się mówi na codzień. Ostatnio zmieniony 2021-10-19, 15:14 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz. sądzony Złoty mówca Posty: 7716 Rejestracja: 20 lut 2020 Lokalizacja: zachodniopomorskie Wyznanie: Chrześcijanin Has thanked: 1077 times Been thanked: 1245 times Re: Czy można popełnić ciężki grzech przez przypadek Post autor: sądzony » 2021-10-19, 18:22 Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-10-19, 15:13 Najlepiej chyba mówić językiem, jakim się mówi na codzień. Zgadza się. Ja na codzień czasem przeklinam. Zdarzy mi się to również gdy mówię o Bogu. „Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni.” Jn Wróć do „Szatan, grzech” Przejdź do Informacje administracyjne ↳ REGULAMIN ↳ Felietony ↳ by Czernin ↳ Informacje i ogłoszenia ↳ Propozycje, sugestie, błędy, pytania ↳ Przywitaj się Ważne sprawy dla chrześcijan ↳ Biblioteczka wiedzy ↳ Podstawy ↳ Biblia, Nowy Testament i Stary Testament ↳ Wersety biblijne ↳ Trójca Święta ↳ Maryja ↳ Życie katolickie ↳ Świadectwa działania Boga ↳ Modlitwa ↳ Sakramenty święte ↳ Spowiedź ↳ Życie, śmierć, wieczność ↳ Niebo, piekło, czyściec ↳ Szatan, grzech ↳ Grzech onanizmu ↳ Rodzina, małżeństwo, narzeczeni ↳ Święta i zwyczaje religijne ↳ Święci i postacie biblijne ↳ Forum biblijne, wydarzenia biblijne ↳ Pozostałe Tematy Chrześcijańskie ↳ Opium - o naprawie Kościoła o. Szustaka ↳ Historia Chrześcijaństwa, postacie, wydarzenia ↳ Ekumenizm ↳ Apologetyka Inne wyznania i religie ↳ Kościół Prawosławny ↳ Protestantyzm ↳ Judaizm ↳ Islam ↳ Inne religie i ruchy parareligijne ↳ Ateizm, agnostycyzm, deizm Zaprzyjaźnione grupy ↳ Katolicy2 (K2) Offtopic ↳ Kawiarenka ↳ Książki ↳ Psychologia, filozofia, czyli jak żyć dojrzale ↳ Multimedia i rozrywka ↳ Wydarzenia, informacje ↳ Komputery, Internet i technologie ↳ Paranormal ↳ Archiwum ↳ KOSZ
Mamy dzisiaj do czynienia w wielkim przemysłem promującym magię i okultyzm - uważa ks. dr Andrzej Wołpiuk, konsultant ds. sekt i ruchów religijnych w diecezji bielsko-żywieckiej. Jego zdaniem, nie ma bezpiecznych "zabaw" z magią, czarami i okultyzmem, modnymi i popularnymi nie tylko wśród ludzi młodych. Ks. dr Wołpiuk, który był gościem Radia Plus Radom odniósł się do nierzadkich opinii, że magia jest czymś dobrym. - Poprzez popularne ostatnio zabawki wśród dzieci, czy różnego rodzaju amulety, przyzwyczaja się najmłodszych do magii i oswaja z czymś, co może być niebezpieczne i może prowadzić do poważnych problemów duchowych. Zdaniem eksperta, obecnie tak wielu ludzi interesuje się okultyzmem i ezoteryzmem, gdyż stoi za tym przemysł promujący magię. Podkreślił, że obecne czasy cechuje postępujące zamiłowanie do neopogaństwa a podczas różnych spotkań i konsultacji na temat problemów duchowych pojawia się zagadnienie dotyczące zawładnięcia, bądź ataku złego ducha. Zdaniem duchownego, „człowiek, który nie wierzy w Boga, wierzy we wszystko”. Pytany o to jak podchodzić do magii i wróżb oraz czy katolik może brać udział we wróżbach andrzejkowych ks. dr Wołpiuk przypomniał, że według Katechizmu Kościoła Katolickiego - nie. - Zajmowanie się magią, horoskopami, wróżbami jest grzechem przeciwko pierwszemu przykazaniu Dekalogu. Tu nie ma rozróżnienia na zabawę i profesjonalne zajmowanie się tym - mówił ks. dr Wołpiuk. Zdaniem konsultanta ds. sekt trzeba umieć mądrze i roztropnie odrzucić nie tylko to, co jest sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i z wymogami wiary, ale także wszystko to, co może przynieść jej szkodę, może prowadzić do grzechu, co jest ułudą i iluzją szczęścia, za którą trzeba zapłacić ogromną cenę – w tym własnego zagubienia i duchowego zniewolenia. Ks. dr Wołpiuk jest kapłanem diecezji bielsko-żywieckiej, duszpasterzem młodzieży, autorem książki pt. „Przyczyny i motywy przynależności do sekt i nowych ruchów religijnych”. Od 2003 r. jest konsultantem ds. sekt i ruchów religijnych z diecezji bielsko-żywieckiej. « ‹ 1 › »
napisał/a: miny_niny 2008-09-19 09:44 Bardzo interesuję się magią, czytam horoskopy, daję sobie wróżyć koleżankom. Ale ostatnio kolega z pracy powiedział mi, że jeśli jestem katoliczka to to co robie to GRZECH! Bo to zabobony. Też tak sądzicie? Przecież to taka niewinna zabawa, co może być złego w czytaniu horoskopów?:confused::confused::confused::confused::confused: napisał/a: MalaTerrorystka 2008-09-19 11:26 Z punktu widzenia religii - jest to grzech. Ale jako, że sama interesuję sie magią i bywa, że praktykuję nie uważam, by było to coś az tak złego. W końcu nie robię nikomu krzywdy, nie jest to mój zyciowy priorytet, nie wypiera to mojej wiary... No a czytanie horoskopów to nie jest nic złego:)Pod warunkiem, że ślepo w nie nie wierzysz;) napisał/a: miny_niny 2008-09-19 11:40 Może powinnam zapytac o to księdza, może mi pozowli?:) No ale trochę sie boję z drugiej strony, że moźe na mnie nakrzyczeć:( napisał/a: MalaTerrorystka 2008-09-19 11:45 Cóż.... Księza potrafią zaskakiwać. Mnie zazwyczaj negatywnie:p choć mam kilka miłych wspomnień z rozmów z Nimi:) Ale w tym temacie raczej nie spodziewałabym się cudów;) napisał/a: janet9 2008-09-19 12:26 jakiś rok tem zostałam chrzestą i podczas przygotowań (nauki) do chrztu wszyscy rodzice chrzestni otrzymali od księdza takie jakby broszurki która dotyczyła spowiedzi (rachunek sumienia itd) i na końcu były przykłady grzechów w formie pytań np "czy zazdrościsz", z tej broszurki dowiedziałam się również że uleganie wróżbom, przesądom oraz horoskopom jest grzechem. Ja z tego wywnioskowałam że samo czytanie horoskopów nie jest grzechem, a z kolei wierzenie w horoskopy itp to jest grzech napisał/a: ale 2008-09-19 13:30 Z punktu widzenia religii jak najbardziej, nie dość że to zabobony to jeszcze człowiek wierzący powinień swoje życie powierzyć Bogu. Bo to tak dziwnie, niby wierzy się w boską moc, w to, że "każdy włos na głowie jest policzony", czyli w to, że wszystko co dzieje się w życiu jest dane od Boga. Skoro tak jest to co czytać horoskopy? :) Osobiście uważam, że to żadne wielki grzech, jeśli nie traktuje się tego zbyt poważnie. Dla mnie grzech jest wtedy, kiedy poporzez dany czyn wyrządzam zło sobie, czy komuś. A to, że dziś wyczytałam, że dla panień gwiazdy są przychylne niczego w moim życiu nie zmieni i niczego złego nikomu nie zrobię. napisał/a: Ania3575 2008-09-21 12:55 Ja mam babcię wróżkę. Wróży ze zwykłych kart i ludzie do niej chodzą i w to wierzą. Mówią że się sprawdza. I rzeczywiście co babcia powie to tak jest. Pomogła wielu rozbitym parom i zeszły się. Ja słyszałam że ten kto sobie wróży podświadomie czy nieświadomie zupełnie, dąży do tego żeby się wróżba spełniła. My jako rodzina nie wróżymy sobie bo ja uważam że to grzech i jakieś złe moce nawiedzają naszą rodzinę. Innym sie sprawdza a w rodzinie wszystko dzieje się na odwrót albo się sprawdza to złe. Ksiądz raz powiedział że powinna natychmiast rzucić wróżenie bo krzywdzi swoja rodzinę. Rzeczywiście pewny ciąg wydarzeń który miał miejsce w życiu mojej rodziny a teraz w moim osobistym jest dość smutny. Podobno też osoby które zajmują sie magią mają ciężką co w tym prawdy to jeden Pan Bóg wie! napisał/a: Cikitusia 2008-09-21 15:15 Rzeczywiście według kościoła wróżby, czary, tarot, horoskop to grzech. Jeżeli chciałabyś na ten tema dowiedzieć sie czegoś więcej to zapraszam na stronę religijną. Znajdziesz tam odpowiedzi na wiele pytań oraz porady ekspertów w tym księdza. napisał/a: Kamee 2008-09-22 12:04 Ania3575 napisal(a):Ja mam babcię wróżkę. Wróży ze zwykłych kart i ludzie do niej chodzą i w to wierzą. Mówią że się sprawdza. I rzeczywiście co babcia powie to tak jest. Pomogła wielu rozbitym parom i zeszły się. Ja słyszałam że ten kto sobie wróży podświadomie czy nieświadomie zupełnie, dąży do tego żeby się wróżba spełniła. My jako rodzina nie wróżymy sobie bo ja uważam że to grzech i jakieś złe moce nawiedzają naszą rodzinę. Innym sie sprawdza a w rodzinie wszystko dzieje się na odwrót albo się sprawdza to złe. Ksiądz raz powiedział że powinna natychmiast rzucić wróżenie bo krzywdzi swoja rodzinę. Rzeczywiście pewny ciąg wydarzeń który miał miejsce w życiu mojej rodziny a teraz w moim osobistym jest dość smutny. Podobno też osoby które zajmują sie magią mają ciężką co w tym prawdy to jeden Pan Bóg wie! O rany ale nastraszyłaś tą cieżką śmiercią. Teraz to się na serio wystraszyłam. Ale czytanie horoskopów sprawia mi tyle przyjemności, a jak się sprawdzają to nawet większą! Ale z drugiej strony ta ciężka śmierć brzmi raczej jak przesąd starej babci a nie zapis z biblii! napisał/a: Nenny 2008-09-22 12:24 Wiara w horoskopy i wrozby, przekonanie, ze naszym zyciem kieruja jakies nadprzyrodzone sily jest z ujeciu religii po prostu lamaniem przykazania "nie bedziesz mial bogow innych przede mna". Poza tym nie stoi za tym zadna nie wiadomo jak skomplikowana doktryna; tak jak ktos napisal, chrzescijanin poklada ufnosc w bogu i jemu bezgranicznie wierzy. napisał/a: gorgi 2008-09-22 23:35 w czytaniu to nic,ale jeśli podporządkowujesz swoje życie do przeczytanego horoskopu to twój kolega ma rację,nie możesz byc katoliczką. napisał/a: flower509 2008-10-05 12:22 Zeby naprawde kpmus wrozyc trzeba zdobyc duzo wiedzy na temat jest jak bardzo z tym uwazac bo mozna wyrzadzic komus krzywde.
Autor Wiadomość Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 18:07Posty: 7 Pare pytań o grzech Wiem, że już było parę tematów ale czuje, że nie wszystkiego się chodzi mi dlaczego i czy to jest grzech:1. Oglądanie pornografi. Chodzi tu o samo oglądanie. Wiadomo to co się często później dzieje to jest grzech ale samo oglądanie. Jeśli to ktoś traktuje jak np: oglądanie horrorów (relaks?) a po wyłączeniu filmu "wraca do codzienności"? 2. Film erotyczny. Jest to coś innego niż filmy wyżej wymienione. Czy one są grzechem? Bo jeśli tak to oglądanie obrazów z golizną to też grzech. Na dodatek teraz w dużej ilości zwykłych filmów jest erotyka. To czy oglądanie ich to też grzech? 3. Czytanie opowiadań erotycznych lub innych wskazówek itd. Np na forum czytanie gdy ktoś opisuje swoje praktyki, albo jakieś techniki związane z wiadomo czym to też grzech? Przecież to może nam kiedyś pomóc. Możemy się dowiedzieć co robić a czego nie Przeklinanie. Słyszałem, że przekleństwo jest grzechem, gdy mówimy do drugiej osoby albo o kimś. Czy to prawda? Bo np. w czasie sportu/rywalizacji często chce się przeklinać. Czy jest to grzech? Bo wiem, że obraźliwe mówienie o innej osobie to jest grzech. Słuchanie przeklinania. Wiadomo w szkole, na ulicy praktycznie wszędzie są przekleństwa. Czy jak słyszę, gdy ktoś przeklina to jest to grzech? Albo jak oglądam film i są napisy i jest przetłumaczone przekleństwo to ten co ogląda je przeczyta. Czyli w swojej głowie je wypowie tzn. że ma grzech?5. Chodzenie do kościoła. Wiadomo niedziela i święta trzeba iść do kościoła i tak też robię. Ale gdy w tygodniu babcia/dziadek/mama/tata chcą iść do kościoła i proszą nas o to, żeby iść z nimi/ zawieść samochodem i my nie pójdziemy to mamy grzech? Albo np. ktoś inny zamiast mnie podwiezie chociaż miałem iść ale nie poszedłem to mam grzech?Proszę o odpowiedzi z Cz mar 10, 2011 18:25 anonim7 Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 18:07Posty: 7 Re: Pare pytań o grzech Nikt nie pomoże ? Cz mar 10, 2011 19:52 medieval_man Moderator Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50Posty: 7771Lokalizacja: Kraków, Małopolskie Re: Pare pytań o grzech co w ogóle zadręczać się takimi pytaniami?Porównaj sobie swoją relację z Bogiem do relacji z drugim człowiekiem, ktorego kochasz... Jesli kochasz jakąś dziewczynę, co odczuwasz gdy w jej obecności zrobisz coś, o czym wiesz, że tego by nie chciała? _________________Fides non habet osorem nisi ignorantem Cz mar 10, 2011 20:00 anonim7 Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 18:07Posty: 7 Re: Pare pytań o grzech To dlaczego wiele par ogląda filmy pornograficzne wspólnie? Czemu filmy erotyczne oglądają pary, rodziny itd (erotyka teraz jest prawie w każdym filmie)?Czemu małżeństwa, pary czytają fora, gdzie pisze o innych fantazjach, doświadczeniach? Cz mar 10, 2011 20:23 anonim7 Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 18:07Posty: 7 Re: Pare pytań o grzech odpowie ktoś jeszcze? Cz mar 10, 2011 21:45 Elbrus Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07Posty: 8227 Re: Pare pytań o grzech anonim7 napisał(a):To dlaczego wiele par ogląda filmy pornograficzne wspólnie?Bo wiele par grzeszy. _________________The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him.(Proverbs 18:17)Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.(Weatherby Swann)Ciemny lut to skupi.(Bardzo Wielki Elektronik) Cz mar 10, 2011 21:47 anonim7 Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 18:07Posty: 7 Re: Pare pytań o grzech no ok. A fora? Cz mar 10, 2011 22:03 WIST Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47Posty: 12979 Re: Pare pytań o grzech Po pierwsze nikt Ci na nic nie musi tu odpowiadać. Więc nie traktuj ludzi jakby mieli obowiązek właśnie Tobie pisać elaboraty. Koniecznie wymagasz żeby inni wyjaśnili Ci super jasno czemu z pornografią coś jest nie tak, żebyś mógł zbijać ich argumenty bo ktoś tak robi. Genialny argument. Nie wiem jaki sens ma takie wiem co z tym grzechem jest że ciągle ktoś o to pyta. Zrobię coś i mam grzech. Ludzie, czy naprawdę tak trudno pojąc że Bóg, wiara, czyny to nie automaty? 'Zrobię - jest grzech' lub 'Nie zrobię - nie ma grzechu'? Msza dla każdego wierzącego powinna być radością. Sam ją odkrywam, uczę się radować, ale jak słyszę taki tekst w stylu czy to grzech jak nie zawiozę rodziców do kościoła w tygodniu to ręce opadają. A to w ogóle jakiś problem jest? Przesada może? Czy rzecz radosna może być ograniczona do jednego dnia w tygodniu? Czy przysługa dla rodzica to wielki wysiłek? A jak nie możesz czegoś uczynić np ich podwieźć mając istotny powód, to chyba sprawa jasna. Powtórzę - największym grzechem z tego wszystkiego jest ignorancja i zadawanie głupich pytań. _________________Pozdrawiam WIST Cz mar 10, 2011 23:10 renata155 Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54Posty: 1036 Re: Pare pytań o grzech nie oglądam..nie czytam...staram się nie przeklinać...na wysłuchiwanie innych za bardzo wpływu nie mam...auta nie posiadam masz durne pytania.. Cz mar 10, 2011 23:45 gargamel zbanowany na stałe Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39Posty: 918 Re: Pare pytań o grzech Sztuką jest i na durne pytanie mądrze odpowiedzieć. _________________ Pt mar 11, 2011 13:26 WIST Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47Posty: 12979 Re: Pare pytań o grzech Ładna gra słów, ale poza tym jak wiele przysłów, mało przydatne. Kto chce niech odpowiada i daje tym ludziom przekonanie że zawsze znajdzie się ktoś kto będzie się produkować. _________________Pozdrawiam WIST Pt mar 11, 2011 13:56 gargamel zbanowany na stałe Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39Posty: 918 Re: Pare pytań o grzech anonimie7domyślam się, że jesteś bardzo młodym człowiekiem i stąd takie a nie inne te do pornografii, to radzę jej unikać, ponieważ ma ona zły wpływ na młodą psychikę, tworzy krzywy obraz rzeczywistości, powoduje uzależnienie. To samo tyczy się opowiadań erotycznych, forów internetowych o tej tematyce tym, czy umiesz "tylko oglądać" pornografię, a jeżeli tak to po co to robisz ? Do tych rzeczy trzeba słyszysz brzydkie wyrazy, to nie popełniasz grzechu. Ale sam staraj się ich nie kościoła wystarczy pójść raz na tydzień, czyli w pytania staraj sie zadać bardziej konkretnie, bo nie wiadomo tak naprawdę o co w nich _________________ Pt mar 11, 2011 14:37 anonim7 Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 18:07Posty: 7 Re: Pare pytań o grzech Dziękuje Gargamel za odpowiedź. Cieszę się, że rozumiesz, że niektórzy mają takie właśnie problemyNapisałeś, że do tego trzeba dorosnąć. Tzn? Jeżeli ktoś ma 18 lat czyli tyle ile dotyczące tego strony wymagają to już może oglądać czytać itd? So mar 12, 2011 19:18 szyszkownik Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43Posty: 805 Re: Pare pytań o grzech anonim7 napisał(a):Wiem, że już było parę tematów ale czuje, że nie wszystkiego się chodzi mi dlaczego i czy to jest grzech:Proszę o odpowiedzi z W stawianym przez ciebie pytaniu da się wyczuć, często spotykane u katolików "legislacyjne" podejście do grzechu. Moim zadnim nie jest to dobra metoda, gdyż prowadzi nieuchronnie do paradoksów. Np. uznajemy że kłamstwo to grzech... Czasami zdarza się, że kłamiemy ponieważ powiedzenie komuś prawdy mogłoby spowodować u kogoś wstrząs itd. Np. jakieś małżeństwo uległo wypadkowi. Mąż zginął, żona przeżyła i po pewnym czasie gdy była nieprzytomna wraca do siebie. Może od razu po odzyskaniu przytomności pytać się o męża. Zdajemy sobie sprawy że powiedzenie prawdy w tym momencie gdy jest bardzo słaba i stres mógłby ją po prostu zabić będzie złe. Tak więc kłamiemy mówiąc "Wszystko z nim w porządku" itd. Oczywiście po jakimś czasie, gdy poczuje się już odpowiednio dobrze, będzie musiała poznać paradoks to "Nie zabijaj". Kościół broni nienarodzonych dzieci, odmawia prawa do eutanazji, ale karze śmierci się nie sprzeciwia uznając że są przypadki w których jest ona uzasadniona. A przecież egzekucja jest złamaniem przykazania "Nie zabijaj".Jakie więc może być najlepsze kryterium czy coś jest grzechem? Nie legislacja, lecz intencja. Ważną sprawą jest jaka intencja nam towarzyszy gdy coś czynimy, mówimy, myślimy itd, Jest to więc do rozstrzygnięcia już przez ciebie samego, jaka jest twoja intencja gdy oglądasz pornografię. W zasadzie 99% przypadków to poszukiwanie zmysłowego podniecenia. Gdy przypadek jest nieco bardziej złożony (np. małżonkowie oglądają pornografię, aby móc lepiej wypełnić tzw. "małżeński obowiązek"), można pomyśleć że to w sumie dobrze. Zastosuj w tym przypadku analizę holistyczną. Czym jest pornografia? Jak ona powstaje? Czy z pornografią jest związane czyjeś cierpienie (tych którzy występują w tych filmach)? Jakie są kulisy pornografii dobre kryterium to postawienie się w sytuacji konfrontacyjnej. Jeśli nie jesteś nadal pewien, czy to czemu się oddajesz jest grzechem, pomyśl, czy byłoby ci głupio i wstyd gdyby ktoś przyłapał cię (np. bliska ci osoba), np. na oglądania pornografii itd. Jeśli nie to czemu robisz to w ukryciu? nadzieję, ze to ci pomoże. Oprócz zdiagnozowaniu czegoś jako grzech (bądź niewłaściwe działanie), ważne jest podjęcie środków zaradczych,czyli jak unikać takich sytuacji. Jeśli jesteś zainteresowany daj znać, a może będę mógł jakoś ci pomóc. So mar 12, 2011 22:32 anonim7 Dołączył(a): Cz mar 10, 2011 18:07Posty: 7 Re: Pare pytań o grzech Dziękuje Ci bardzo za odpowiedź. Sporo mi ona wyjaśnia. Zaczynam sobie teraz wszystko w głowie układać. Bardzo mi z Gargamelem pomogłeś. Ale zastanawia mnie tylko jedno. Skoro prowadzi do podniecenia a to jest grzechem to każdy z nas grzeszy i to bardzo dużo. Przecież często robimy rzeczy lub jesteśmy w miejscach które między innymi prowadzą do podniecenia. Więc wydaje mi się, że tak jak mówisz często sumienie nam powie jak daną czynność odebrać Teraz sobie wszystko przemyśle i poukładam. Jeśli będę miał jakiś problem to się jeszcze odezwę . Dzięki wielkie. Pozdrawiam So mar 12, 2011 23:20 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników
Pytanie Odpowiedź Są dwa zagadnienia, które należy rozpatrzyć mówiąc o grzechu. ( 1) Są rzeczy, które Biblia wspomina w dość konkretny sposób, i mówi o nich, że są grzechem. Przykładowe listy tych grzechów zawierają: Księga Przysłów 6:16 - 19; List św. Pawła do Galatów 5:19 - 21; 1 List św. Pawła do Koryntian 6: 9 - 10. Nie ma wątpliwości, że te fragmenty Pisma Świętego przedstawiają te czyny jako grzeszne, jako coś, czego Bóg nie pochwala. Morderstwo, cudzołóstwo, kłamstwo, kradzież, itp. – niewątpliwie Biblia przedstawia takie czyny jako grzechy. (2) Trudniejsze zadanie polega na określeniu, co jest grzechem w kwestiach, o których Biblia bezpośrednio nie mówi. Kiedy Biblia nie mówi o pewnym temacie, zostały w niej opisane pewne ogólne zasady, które nami kierują w kwestii grzechu. (a) Kiedy nie ma określonego odniesienia do Pisma Świętego, dobrze jest zastanowić się, czy pewna rzecz jest zła, lub raczej czy jest ona zdecydowanie dobra. Biblia mówi na przykład, by „wyzyskać każdą chwilę sposobną” ( List św. Pawła do Kolosan 4: 5). Nasze dni tutaj na ziemi są tak krótkie i cenne w porównaniu z wiecznością, że nie powinniśmy nigdy tracić czasu na rzeczy skupiające naszą uwagę na nas samych, ale skupiać się jedynie na tym, co „budujące, zależnie od potrzeby, by wyświadczało dobro słuchającym” ( List św. Pawła do Efezjan 4:29). (b) Dobrym testem jest określenie, czy możemy uczciwie, z czystym sumieniem, prosić Boga, aby pobłogosławił i użył konkretnej czynności do Jego dobrego celu. „Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie” ( 1 List św. Pawła do Koryntian 10:31). Jeżeli jest miejsce na wątpliwości, czy dana rzecz podoba się Bogu, najlepiej jest zrezygnować z tego. „Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem” ( List św. Pawła do Rzymian 14:23). ( c) Musimy pamiętać, że nasze ciała, jak również nasze dusze, zostały odkupione i należą do Boga. „Ze względu na przyrodzoną waszą słabość posługuję się porównaniem wziętym z ludzkich stosunków: jak oddawaliście członki wasze na służbę nieczystości i nieprawości, pogrążając się w nieprawość, tak teraz wydajcie członki wasze na służbę sprawiedliwości, dla uświęcenia. Kiedy bowiem byliście niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości” ( 1 List św. Pawła do Koryntian 6:19, 20). Ta prawda powinna mieć prawdziwy wpływ na to, co robimy i gdzie chodzimy. (d) Musimy ocenić nasze działania nie tylko w odniesieniu do Boga, ale także patrząc na skutek, jaki mają na naszą rodzinę, naszych przyjaciół, i innych ludzi w ogóle. Nawet jeśli dana rzecz nie rani nas bezpośrednio, ale szkodliwie wpływa albo oddziałuje na kogoś innego, jest ona niewłaściwa. „Dobrą jest rzeczą nie jeść mięsa i nie pić wina, i nie czynić niczego, co twego brata razi [gorszy albo osłabia]... A my, którzy jesteśmy mocni [w wierze], powinniśmy znosić słabości tych, którzy są słabi, a nie szukać tylko tego, co dla nas dogodne” ( List św. Pawła do Rzymian 14:21; 15: 1). ( e) Pamiętajmy w końcu o tym, że Jezus Chrystus jest naszym Panem i Zbawicielem, i nic innego nie może zajmować pierwszeństwa. Żadne przyzwyczajenie, albo rozrywka czy ambicja nie może otrzymać nadmiernej kontroli nad naszym życiem - tylko Chrystus ma tę władzę. „Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę” ( 1 List św. Pawła do Koryntian 6:12). I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko /czyńcie/ w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego” ( List św. Pawła do Kolosan 3:17). English Powrót na polską stronę główną Skąd mogę wiedzieć, że coś jest grzechem?
czy magia to grzech